Producenci systemów okiennych nie ustają w staraniach, żeby oferowane przez nich plisy i rolety cieszyły się większą popularnością wśród klientów niż klasyczne systemy żaluzjowe. Czy to oznacza, że wkrótce żaluzje na dobre odejdą do lamusa, a w naszych oknach królować będą plisy?
Wybierzmy się na krótką wycieczkę do Bełchatowa. Bełchatów jest miastem, w którym dominuje krajobraz blokowisk. Te charakteryzują się niewielkimi odstępami miedzy blokami, których mieszkańcy – czy tego chcą, czy nie – zaglądają sobie do okien. Z podobnymi problemami borykają się osoby mieszkające w innych dużych miastach w Polsce. To właśnie potencjalni klienci producentów rolet i plis okiennych. Mają oni znaczny udział w rynku, ale wyrokowanie o nieuchronnie zbliżającym się schyłku ery żaluzji okiennych jest co najmniej nazbyt pochopne. I nie mówimy tu tylko o nisko jakościowych produktach importowanych z Chin.
Dobre żaluzje okienne nigdy nie były tanie. Ich stosunkowo wysoka – w porównaniu z żaluzjami tekstylnymi, roletami oraz plisami – cena skutecznie zniechęcała potencjalnych klientów. Mimo to producenci żaluzji nie mieli powodów do narzekania. Dzisiaj sytuacja wygląda podobnie. Wprowadzenie na rynek tańszych rozwiązań tekstylnych doprowadziło do jego dywersyfikacji, która pociągnęła za sobą popularyzację systemów okiennych w ogóle. To z kolei przełożyło się na powiększenie grona potencjalnych odbiorców, którzy wybór określonego systemu coraz częściej uzależniają od jego funkcjonalności, a nie ceny.
Żaluzje – klasa sama w sobie
O wyborze żaluzji często decyduje wystrój wnętrza. Eleganckie drewniane żaluzje dodają sznytu klasycznie urządzonym pomieszczeniom (zobacz na https://sunplis.pl/pl/content/23-rolety-i-plisy-belchatow). Sięgają po nie właściciele domów jednorodzinnych oraz segmentów. Żaluzje z tworzyw sztucznych są domeną powierzchni biurowych oraz lokali usługowych. Często stanowią integralny element wyposażenia wnętrza, któremu dodają charakteru i klasy. Żaluzje z tworzyw można też spotkać w loftach. Nierzadko swoim kolorem kontrastują z pozostałymi elementami wyposażenia wnętrza, czym podkreślają jego oryginalny postindustrialny charakter.
Jakie eleganckie by nie były, klasyczne żaluzje nie sprawdzają się wszędzie. Przykładem mogą być tutaj chociażby okna dachowe. Na tym polu żaluzje bezsprzecznie zostały wyparte przez rolety z systemem prowadnic oraz plisy, które z chwilą montażu stają się integralnym elementem okna. Żaluzje nie są też najlepszym wyborem wszędzie tam, gdzie głównym powodem przesłaniania okien jest próba uzyskania prywatności. Owszem, żaluzje uniemożliwiają rzucanie wścibskich spojrzeń do wnętrza pomieszczeń, ale robią to kosztem światła dziennego, które dociera do wnętrza w ograniczonym zakresie. W takich sytuacjach bardziej funkcjonalne okazują się jednak plisy.
Funkcjonalność plis to także argument przemawiający za ich wyborem w blokach mieszkalnych, takich z jakimi mamy do czynienia w Bełchatowie, a nierzadko także na osiedlach domów jednorodzinnych – to w szczególności dotyczy okien wychodzących na często uczęszczane ulice.
