Odwołany lot…wielu z nas zna ten problem aż za dobrze. Niekorzystne warunki pogodowe, napięta sytuacja społeczna lub polityczna, czy też awaria jednej z maszyn – wszystko to może sprawić, że dotarcie w pożądane miejsce na świecie może okazać się po prostu niemożliwe.
Jak jednak informuje portal specjalizujący się w prawach pasażerów DO NOTHING , sytuacja taka wcale nie musi oznaczać, że jesteśmy skazani na wykupienie kolejnego biletu i ponoszenie kolejnych kosztów.
Jak wynika z regulaminów obowiązujących przewoźników lotniczych, zadośćuczynienie w określonej formie i wysokości przysługuje klientowi w sytuacji, gdy z uwagi na przestoje lub awarie dotarł on do miejsca docelowego z co najmniej trzygodzinnym opóźnieniem, wykupiony przelot został odwołany później niż na dwa tygodnie przed jego planowaną datą, jak również jeżeli klient nie był w stanie dostać się na pokład i dolecieć do miejsca docelowego pomimo posiadania wszelkich niezbędnych dokumentów oraz rezerwacji, pod warunkiem, że nie naruszył on jakichkolwiek warunków obowiązujących na lotnisku lub przepisów umowy zawartej z danym przewoźnikiem.
Od czego uzależniona jest wysokość zadośćuczynienia o jakie możemy się w omawianej sytuacji ubiegać? Przede wszystkim uwarunkowana jest ona odległością, jaką zamierzaliśmy przebyć. Jeżeli nie przekracza ona półtora tysiąca kilometrów, większość linii lotniczych będzie zobowiązana zwrócić nam sumę 250 euro. W sytuacji, gdy dystans pomiędzy miejscem startu i lądowania zamyka się w granicach trzech tysięcy kilometrów, po spełnieniu wszystkich warunków otrzymamy nawet 400 euro, natomiast w przypadku lotów międzykontynentalnych – nawet 600 euro.
Niestety jednak, pamiętać musimy, że nie zawsze odszkodowanie jest nam z góry zagwarantowane. Wiele zależy bowiem od przyczyny opóźnienia. W regulaminach linii lotniczych niejednokrotnie znaleźć można bowiem zapis, iż zwrot kosztów nie przysługuje pasażerowi w przypadku wystąpienia zdarzeń i sytuacji będących poza kontrolą przewoźnika. W ich poczet zaliczyć można między innymi atak terrorystyczny, nieprzewidziane i bardzo niekorzystne warunki atmosferyczne uniemożliwiające start, przelot lub lądowanie w miejscu docelowym, napiętą sytuację społeczno-polityczną w kraju docelowym oraz strajk pracowników lotniska, który to zapowiedziany został już wcześniej. We wszystkich innych przypadkach odszkodowanie powinno nam zostać bez większych problemów przyznane.
Ogromnym błędem wielu pasażerów jest fakt, że po otrzymaniu komunikatu o opóźnieniu lub odwołaniu lotu uznają oni to za normalną kolej rzeczy i nie podejmują próby dochodzenia swoich praw. Każdy klient, którego lot opóźnia się o co najmniej dwie godziny ma bowiem prawo do otrzymania darmowego napoju i posiłku, a jeżeli opóźnienie liczone jest w dziesiątkach godzin – także do noclegu w hotelu znajdującego się w pobliżu lotniska. Obsługa portu lotniczego jest także zobowiązana każdorazowo udzielić nam informacji o spodziewanym czasie odlotu oraz o przysługujących nam z uwagi na opóźniający się lot przywilejach. Nie należy o tym zapominać!